Renault Talisman Initiale Paris 2,0 Ltr. 200 Ps *Massage. € 25.990,-. 52.010 km Automată 01/2020 Motorina 147 kW (200 CP) Autohaus Sens GmbH Ihr Verkaufsteam • DE-86720 Nördlingen + Mai multe vehicule.
En esta página aparecen la información, fotos, precios y datos disponibles del Renault Talisman Berlina (2021). Existen 12 versiones de Renault Talisman Berlina (2021). Los precios van desde los 30.559 € en la versión más sencilla a los 45.906 € de la versión más cara.
Autokredit indeksiran u EUR. Reprezentativni primer za vozilo Koleos INITIALE PARIS TCe 160 EDC 2WD: cena vozila 36.090 evra, učešće 29.090 evra, iznos kredita 7.000 evra, period otplate kredita 36 meseca, NKS 0,00% na godišnjem nivou, fiksno; naknada na ime obrade kredita (0%) 0 evra; iznos mesečne obaveze 195 evra (sa uključenom naknadom na ime obrade kredita); Drugi troškovi koji
Zdjęcia: Paweł Bielak @pabloimages @overdrivecomplZapraszam na swoją stronę: https://pertyn.comna Fb: https://fb.com/pertynmaciejpertynskina Insta: https://i
Sécurité, confort, budget … tous les avis sur Renault Talisman RENAULT TALISMAN 1.8 TCE 225 FAP INITIALE PARIS EDC - 2019. 18,4 /20. Par §CBA402xC. le 11 mai 2019 à 21h12.
System R-Link 2 czyli następca poprzedniej wersji panelu Renault ma cechować się najnowszymi rozwiązaniami technologicznymi. Czy faktycznie tak jest? I czy F
. Puneți-mă la zid, dar prefer oricând un sedan elegant precum Renault Talisman Initiale Paris dCi EDC unui SUV mare și neîndemânatic. Înțeleg 100% nevoia cumpărătorilor de a fi la înălțime în trafic, de a avea o mașină capabilă să îi transporte până la munte și înapoi chiar dacă stratul de zăpadă a atins 20 cm și pot chiar să înțeleg că SUV-ul îi face pe unii să se simtă în siguranță. În ciuda acestor lucruri, nu înțeleg de ce sedanul, așa cum îl știam noi odinioară este acum aproape insignifiant pe piață. Renault Talisman a primit un facelift subtil, semn că francezii sunt conștienți de eleganța sedanului lor navă-amiral. Nu a fost nevoie de prea multe modificări, acest model rămânând în continuare unul dintre cele mai frumoase din clasa sa. Dar ce ar fi frumusețea fără inteligență? Renault Talisman nu face rabat la nimic, astfel că acest sedan de aproape tone are o manevrabilitate urbană caracteristică unui Twingo, grație sistemului 4Control. Puntea spate directoare nu este ceva nou și nici inovativ, dar implementarea într-o astfel de caroserie a fost o lovitură de geniu din partea nației iubitoare de vin și brânză scumpă. La viteze joase, Talisman Initiale Paris cu 4Control virează puntea spate în sens invers față de puntea față, astfel că raza de bracaj este mult redusă pentru o mașina cu o lungime de 4848 mm. La viteză mare puntea spate virează în aceeași direcție cu puntea față, fapt ce permite sedanului cu masă considerabilă să fie stabil, chiar și atunci când este bruscat. Motorul diesel nu pare să exceleze la altceva în afară de cuplu generos la turații joase, dar având în vedere că sistemele de propulsie cu combustie internă sunt pe ducă, eu cred că este cazul să ne bucurăm cât mai putem de inovațiile ce ne-au ajutat să descoperim plăcerea condusului, așa cum o știm acum.
Jaki samochód jest najbardziej oryginalny w klasie średniej? Zwykle do tego tytułu pretendowały samochody francuskie, lecz od pewnego czasu Francuzi bardzo próbują upodobnić się do Niemców. Na szczęście każdy następny model tworząc od nowa. Czy marce Renault udało się stworzyć coś na tyle dobrego, aby za kilka lat uznać, że decyzja odcięcia się od nazwy Laguna była właściwa? Lagunę pierwszej generacji zaprezentowano w 1994 roku i był to prawdopodobnie najładniejszy samochód w klasie, który zbierał bardzo pochlebne opinie. Talisman miał swoja premierę w 2015 roku i całkowicie odcina się od Laguny, jest całkowicie nową konstrukcją zarówno techniczną jak i stylistyczną. Auto ma coś w sobie, przyciąga wzrok i prezentuje kontrowersyjne na wskroś nowoczesne wnętrze, ale jak się nim jeździ? Pewnego pięknego wieczoru postanowiłem przetestować samochód Renault Talisman. Wybór padł oczywiście na najdroższą, najszybszą i najlepiej wyposażoną wersję. Trochę dziwnie to brzmi, lecz w tej limuzynie najszybsza wersja ma silnik 1,6. To i tak większa pojemność niż w BMW i8, ale nadal brzmi dziwnie. Z tym samochodem wiązało się dużo moich myśli, gdyż moim poprzednim samochodem był Renault Laguna, które to auto było naprawdę świetne, jednocześnie niszcząc moją miłość do motoryzacji, nic w nim się nie działo i nie psuło, zawsze dowoził mnie bezbłędnie do celu. Taki samochód po pewnym czasie staje się zwykłym wozidłem, to jak z piękną kobietą, bez charakterku, z czasem nie jest już taka piękna. Tym bardziej nie rozumiałem, dlaczego Renault postanowiło zmienić nazwę następcy bardzo udanego modelu na Talisman. Może chcieli przywrócić duszę Renault… Niestety coś w tym jest, trochę udało im się tą duszę przywrócić, ale o tym później. Z mojego punktu widzenia nie zrozumiem i nie wybaczę Renault uśmiercenie Laguny, przecież tylko Laguna 2 z początku produkcji była wpadką, cała reszta to były godne polecenia auta. No i nadszedł ten dzień, mroźny dzień, w którym otrzymałem kluczyki do tego auta, tego, który miał być lepszy od mojej byłej wspaniałej Laguny. Kluczyk wygląda lepiej, ale co tam, gdzie Talisman. Na parkingu nie wyróżnia się, więc muszę go szukać, jest, w końcu go widzę. Wiem, że to maksymalnie wyposażona wersja w kolorze ciemnej śliwki, jest dość ciemno i ponuro, a auto od razu nie zdradza swoich atutów. Podchodzę do niego, Talisman zapikał, włączyły się światła i oświetlenie na nogi (z lusterek), łapie za klamkę i samochód się otwiera. Wsiadam do środka, rozglądam się dookoła, tak to jest całkowicie inna myśl stylistyczna, po za kilkoma bardzo małymi szczegółami, bliżej mu do statku kosmicznego niż do Laguny, jest bardzo nowocześnie. Szybko odpalam i jadę do garażu przechować go w oczekiwaniu na właściwe warunki. Z ZEWNĄTRZ Jest, mamy ładną pogodę, schodzę do Renówki, widzę, stoi duży i szeroki samochód, a całe wrażenie potęgują oryginalnie poprowadzone światła dzienne w zaostrzone litery C. Tyle już było aut a styliści dalej potrafią wymyślać coś nowego. Przód jest kompletnie inny od Laguny 3 i bardzo dużo się w nim dzieje, chrom leje się litrami, a znaczek jest większy niż te używane w ciężarówkach. Gdyby to był znaczek VW, nikt by się nie zdziwił, stylistyka jakoś bardziej pasuje do masywnej niemieckiej motoryzacji niż lekkiej francuskiej. Ogólnie z przodu dużo się dzieje, obchodzę auto dookoła, wydaje się wielkie, lecz z boku zauważam już spokojniejsze linie, bez tylu różnych akcentów i przetłoczeń, jedynie boczny znaczek, którego przedłużenie jest w postaci wgłębienia na drzwiach. Warto też zwrócić uwagę, że tylna szyba nie ma dodatkowego słupka, cała szyba jest otwierana. Tył również jest masywny, widzimy duże światła, które dodatkowo podkreślają masywność auta, jakby dodatkowo odcinające się od historii Laguny (w Lagunie były subtelne paski). No i wszechobecne aktualnie w nowych autach atrapy wydechów, co było złego w prawdziwych wydechach? WNĘTRZE Zmęczony obchodzeniem tego dużego samochodu, wsiadam do środka, od razu zwracam uwagę na to, że dostałem smutną wersję tapicerki – czarną zwaną grafitową. Warto wspomnieć, że do wyboru mamy też brązową (niestety tylko w wersji wyposażenia Intens) i biało czarną, która jest idealna dla osób, które chcą rozświetlić wnętrze a obawiają się łatwo brudzącej jasnej tapicerki. Fotele wyglądają bardzo komfortowo, lecz niestety skóra miała wyraźne ślady użytkowania i wyglądała na dużo więcej niż w rzeczywistości (auto miało 9,5 tysiąca kilometrów), albo jakiś dziennikarz przyszalał i mocno przetestował ją lub miał sporą nadwagę, albo niestety tak szybko zostają na niej ślady. Warto dodać, że podobną tkaniną obszyta jest przednia część deski rozdzielczej. Rzeczą, która została z Laguny, są regulowane zagłówki, które w tej wersji wyglądają luksusowo, regulacja pochylenia zagłówka to jest jeden z elementów, który powinien być skopiowany do innych aut. Rozglądam się dalej i wnętrze ma kilka smaczków a co najważniejsze jest kompletnie nowe, z nastawieniem na nowoczesność. W Renault nie poszli śladem innych marek, doczepiając tablet, lecz pozostawili ekran tam gdzie jego miejsce, mocno go powiększając (8,7”). Sam tunel środkowy jest ciekawie narysowany, mamy ładną i poręczną gałkę zmiany biegów, pokrętło multimedialne oraz miły podłokietnik, który tradycyjnie skrzypi (tradycja z Laguny). Zegary są nowoczesne, mocno pokombinowane i można je ustawić pod siebie, zarówno graficznie jak i kolorystycznie. Zmiany kolorów są stosowane globalnie na zegarach, wyświetlaczu centralnym oraz w postaci „ambient light” na desce rozdzielczej i tunelu środkowym, a wszystko to możemy dostosować pod siebie. Sam ekran jest duży i ciekawy, lecz niestety ta ramka obok wraz z „dziecięcymi” pokrętłami mocno psują wrażenie. Jest oryginalnie i nowocześnie, lecz jeszcze to nie jest to czego oczekujemy od przyszłości. Środek jest obszerny i na pierwszy rzut oka wygląda jakościowo, skóra jest bardzo miła w dotyku, niektóre plastiki również, lecz tutaj, gdy zaczniemy się mocniej przyglądać, szybko znajdziemy słabej jakości plastiki lub zwykły materiał na fotelach, obszyty zwykłym materiałem jest dolny wewnętrzny boczek fotela, rozumiem, gdyby to nie było widoczne, lecz niestety patrząc na fotel, bardzo łatwo to dostrzec. Zresztą fotel został tak blisko zamontowany tunelu środkowego, że o niego obciera, co słychać i czuć. Najgorszą rzeczą w środku, niestety w miejscu, z którym zawsze styka się nasza noga i ręka jest dziwne plastikowe bardzo twarde, o brzydkiej fakturze połączenie tunelu środkowego z deską rozdzielczą. Nie rozumiem, lepiej jakby tego nie było, ani to nie wygląda ani nie jest funkcjonalne. Jest to największa wada tego samochodu, uderzamy w to kolanem i zawsze dotkniemy to ręką. Jest to jeden z elementów, który powinien zostać wykonany najlepiej! A szkoda, bo np., wiele elementów, które wyglądają na metalowe w rzeczywistości takie jest, co nie jest już dziś takie oczywiste. JAZDA Dobra, siadam, odpalam silnik, który budzi się bez emocji, łapie za miłą w dotyku kierownicę z perforowanej skóry i wyruszam na test. Samochód bardzo żwawo prze do przodu i szybko reaguje na gaz. Czuć w tym wysiłek, czuć, że to tylko silnik 1,6, ale mimo tego prędkość dość szybko rośnie, dziwne uczucie. Siedzi się bardzo przyjemnie i komfortowo. Jak okazało się po dłużej jeździe, to fotele są wyśmienite i możemy je ustawić na wiele sposób a nawet wydłużyć im siedzisko. Tu warto wspomnieć, że w Renault prawy fotel można dokładnie tak samo ustawiać jak fotel kierowcy, inni producenci na tym oszczędzają, w końcu żona powinna podróżować równie komfortowo jak mąż – szofer. Przyjemnie jeździ się też przy wyższych prędkościach, w środku jest umiarkowanie cicho, brak efektu uchylonej szyby i spokojnie można rozmawiać z drugą osoba, co nie jest oczywiste w wielu autach nawet premium. Może to być po części zasługa podwójnych bocznych szyb klejonych w wersji Initiale Paris. Jadę, testuję, sprawdzam, Renault Talisman czasami mi się podoba, czasami mnie denerwuje. Jak było zimno, system bezdotykowy nie zawsze działał i łapanie za klamkę, nic nie dawało, trzeba było wyciągnąć pilota i otworzyć auto tradycyjnie. W lusterkach włącza się, co chwile lampka, która wykrywa samochody w martwym polu, lecz tam żadnych samochodów nie ma, czasami nawet pozwala sobie na długie świecenie, oczywiście wyłączam ten monitoring. Jak staje a akurat sypie śnieg to włączają mi się czujniki parkowania i piszczą, abym nie uderzył w śnieg przyklejony do zderzaka. Aktywnego tempomatu nie mogę użyć, gdyż właśnie system poinformował mnie o tym, że kamera nie będzie działać prawidłowo. Tutaj na usprawiedliwienie dodam, że warunki się zmieniły i są ciężkie – śnieg mocno sypie, prawdopodobnie w większości aut w takich warunkach ten system by się wyłączył. Gdy już mogłem go przetestować, nie miałem żadnych zastrzeżeń do jego działania. Niestety to nie koniec, gdyż nie mogę przestawić lędźwi a pasażer narzekał, że mu się co chwilę wyłącza masaż. Oczywiście krzyczę pasażera, że nie umie się obsługiwać i coś psuje, po czym przejmuje kontrole (również nad jego fotelem – ciekawe rozwiązanie) i sam wszystko ustawiam i co i masaż co chwilę się wyłącza, a było tak pięknie… właśnie dostrzegam, że Renault odzyskało swoją duszę. Ponarzekali, warto teraz trochę zaczerpnąć przyjemności z jazdy. Jak pisałem, auto jeździ przyjemnie i przyśpiesza żwawo, choć mamy wrażenie jakby się Talisman męczył (a może to uprzedzenie do pojemności?). Do dyspozycji mamy 7 biegową dwu-sprzęgłową skrzynię, która szybko i przyjemnie zmienia biegi. Jeśli chcemy się pobawić manualnie to pozostaje drążek, gdyż Talisman nie przewiduje w ogóle łopatek przy kierownicy, szkoda. Mamy za to wiele innych ciekawostek, jak choćby 4Control, czyli tylne koła skrętne, które do 50km/h skręcają się w przeciwnym kierunku zmniejszając promień skrętu, powyżej 50 km/h skręcają się w tym samym, nadając auto dodatkowej stabilności. Ciekawe wrażenie jest jak szybciej pokonujemy rondo, wtedy mamy wrażenie jakby tył się lekko się ślizgał. Mamy też regulowaną twardość zawieszenia zwaną Electronic Damper Control. Działanie regulacji czuć i w wybieraniu nierówności i w trzymaniu się na zakrętach. Wiele parametrów jazdy możemy regulować, wybierając odpowiedni tryb jazdy (Sport, Komfort, Eko, Neutralny, Spersonalizowany). Regulujemy szybkość działania skrzyni, to kiedy będzie zmieniać bieg, opory na kierownicy, twardość zawieszenia, reakcje na gaz oraz wiele innych wraz z wyborem dźwięku silnika dochodzącym z głośników. Sam silnik nie brzmi dobrze, a tak naprawdę to wcale, tutaj akurat to wzmacnianie z głośników ratuje sytuacje. Jadąc wymagającą trasą, w trakcie śnieżycy, samochód spisał się prawie dobrze, pewnie jechał i dobrze trzymał się drogi, czuć było pewność jazdy. Prawie dobrze gdyż światła działały bardzo słabo, długie świeciły tylko po poboczu, a krótkie blisko przed autem. Światła są jakby generację za konkurencją, prawda są ledowe, same wyłączają się i włączają, gdy jedzie ktoś z przeciwka, lecz nie mają wyłączalnych stref i nie święcą tak dobrze jak u innych a długie są jakieś takie średnie. DANE TECHNICZNE: Rodzaj: benzyna turbo Nazwa: ENERGY TCe 200 EDC Pojemność: 1,6l. R4 Moc: 200KM@6000 obr./min. Moment: 260NM@2500 obr./min. Prędkość maksymalna: 237 km/h 0-100 km/h: 7,6 s. Skrzynia: automat 7 biegowy dwu-sprzęgłowy EDC Napęd: FWD Waga: 1430 kg MULTIMEDIA I UDOGODNIENIA Jak już trochę pojeździłem, pomasowałem plecy i ogólnie nacieszyłem się samochodem, który mimo pewnej liczby niedociągnięć wypadł w moich oczach nad wymiar dobrze, mogę przejść do spokojnej zabawy tym wszystkim, co on oferuje. Oczywiście warto zacząć od ekranów i ustawień. Możemy regulować w aucie Renault Talisman naprawdę dużo, począwszy od kolorów podświetlania wnętrza, włącznie z podświetlanym paskiem na desce rozdzielczej czy podświetlaniem tunelu środkowego. Do wyboru mamy zielony, żółty, czerwony, niebieski i różowo-fioletowy. Możemy zmienić styl wyświetlacza zegarów, tutaj mamy 3 możliwości, dostosować pod siebie pulpity (można stworzyć ich kilka) jak w tabletach. Regulowanych jest bardzo dużo parametrów, nawet natężenie i rodzaj dźwięku czujników parkowania, które są z każdej strony pojazdu. Co więcej każdy użytkownik może stworzyć własny profil i zapamiętać wszystkie swoje ustawienia łącznie z fotelem, lusterkami, ulubionym radiem itp. itd. Wyświetlacz daje też możliwość dodawania aplikacji, na razie nic ciekawego nie znalazłem, a akurat to, co zainstalowałem nie można używać podczas jazdy. Szkoda, że nie ma tam np. nowych styli zegarów, możliwość dodania własnych byłaby atutem tego samochodu. Wyświetlacz centralny można też użyć jako drugie lusterko wsteczne. Ogólnie ekranu używa się przyjemnie, jedynie co to przydały się szybszy procesor, multimedia nie działają tak szybko jak powinny, widać to szczególnie w nawigacji. Renault w Talismanie bardzo postawił na nowoczesność, i tzw. ”mulenie” nie powinno w tym samochodzie występować. Do dyspozycji mamy też kolorowy, o wysokiej rozdzielczości Head-up, na którym wyświetlane są wszystkie najważniejsze informacje, szkoda, że akurat tutaj nie mamy możliwości decyzji, co ma się tam wyświetlać. Wracając do „Ambient Light”, fajny bajer, lecz męczący w dłużej jeździe w nocy, na szczęście przechodząc 15 menu można go wyłączyć. Moda na usuwanie guzików dotarła również do Renault i w Talismanie posunęła się za daleko, brakuje kilku ważnych guzików (sterowanie nawiewami zawsze powinno odbywać się bez odrywania wzroku od kierownicy). W Renault muszę najpierw trafić w mały pasek na dole, dopiero wtedy odrywając drugi raz wzrok od drogi muszę znaleźć interesujące mnie ustawienia. Przydałby się guzik od włączania masażu, teraz musimy nacisnąć guzik na fotelu, przejść do podmenu, wybrać komu włączam, włączyć menu masażu i wybrać jeden z 3 dostępnych programów (np. w Fordzie Taurus jest z boku guzik, naciskamy i już masuje). Audio w Talismanie gra przyzwoicie i sygnowane jest przez Bose, a przy kierownicy ostał się pilocik z Laguny, nie dziwie się, bardzo dobrze się go obsługuje. Zostało też kilka dziwnych rzeczy, takich jak wyłączanie się wskazania ile jeszcze auto przejedzie na paliwie, gdy tylko włączy się komornik. No nie wiem, ale właśnie wtedy ten wskaźnik jest najbardziej potrzebny. Gdy już wyłączymy silnik na ekranie prezentowane są nam ekologiczne statystyki naszej jazdy. Na koniec przytoczę jeszcze kilka ciekawostek o Talismanie. Bagażnik jest duży, głęboki lecz niestety dość niski, a otwór załadunkowy mały, Laguna była liftbackiem, gdzie szyba otwierała się razem z klapą, w efekcie czego ładowanie wszystkich przedmiotów było bardzo łatwe. Bagażnik otwiera się, gdy machniemy nogą, nigdy to nie działa gdy chcemy komuś pokazać, zawsze działa gdy samemu używamy. Gdy już nie zadziała, musimy szukać małego guzika na klapie. Ciekawym rozwiązaniem, znanym już z Laguny jest klapka wlewu paliwa, która jest połączona z korkiem, nie rozumiem, czemu inni producenci tego nie stosują, rozwiązanie genialne, wystarczy otworzyć klapkę i już można lać paliwo, bez odkręcania i odkładanie niepotrzebnego korka. W podłokietniku mamy klimatyzowane miejsce na małą butelkę. Samochód może sam parkować, równolegle, prostopadle lub po skosie, działa to tak samo jak w każdym innym aucie, my tylko naciskamy hamulec i zmieniamy biegi. Co więcej ciekawym dodatkiem jest możliwość monitorowania jakości powietrza wraz filtrem blokującym mikrocząsteczki – bardzo przydatne akurat w teraz gdy wychodzi ten test. PODSUMOWANIE Cena modelu podstawowego Energy dci110 (1,5 diesel) Life: 94 400 zł Cena modelu podstawowego ENERGY TCe 200 Intens: 122 900 zł Cena modelu testowanego ENERGY TCe 200 Initiale Paris: 145 400 zł Renault zmienił kompletnie obliczę flagowego modelu, z zewnątrz jak i wewnątrz jest to całkowicie inne auto. Jest nowocześniejsze i w głównej mierze oparte na elektronice. Dodatkowo zyskał wiele rozwiązań wprost wyjętych z klasy premium, szkoda, że niestety za tym nie poszedł rozwój jakości wnętrza. Cechą godną uwagi jest możliwość wielu ustawień, które mogą młodym się podobać a osoby w starszym wieku przytłaczać, dlatego auto, które z zewnątrz wydoroślało, w środku zmieniło się w komputerowego nastolatka. Ktoś, kto uwielbia komputery będzie czuł się jak u siebie w domu, ktoś, kto za tym nie przepada, może się czasami obsługując Talismana podenerwować. Renault Talisman jest dla ludzi ceniących całokształt, niepatrzących na szczegóły, dla ludzi ceniących nowości i elektroniczne dodatki, lecz też cierpliwych i wyrozumiałych. Renault znowu pokazał auto, które w klasie się wyróżnia, nie kopiuje rozwiązań i prezentuje śmiałe idee. Wiele rzeczy wymaga jeszcze poprawy, lecz jak zostaną one poprawione, a pod maskę zawędruje normalny silnik to może się okazać idealną propozycją dla osób szukających odmiany i potrzebujących dużego sedana. Zresztą co najważniejsze to podróżuje się nim nad wymiar przyjemnie i komfortowo. Adam Szprot
Osoba prywatna Sprzedający na OTOMOTO od 2022 Lokalizacja Dąbrowa Górnicza, Śląskie Pokaż mapę 795 *** *** - Wyświetl numer Zgłoś naruszenie 18:48, 23 lipca 2022 ID: 6099867873 Szczegóły Oferta od Osoby prywatnej Kategoria Osobowe Marka pojazdu Renault Model pojazdu Talisman Wersja TCe FAP Initiale Paris EDC Rok produkcji 2019 Przebieg 29 700 km Pojemność skokowa 1 798 cm3 Rodzaj paliwa Benzyna Moc 225 KM Skrzynia biegów Automatyczna Napęd Na przednie koła Filtr cząstek stałych Tak Spalanie W Cyklu Mieszanym 8 l/100km Spalanie Poza Miastem 7 l/100km Spalanie W Mieście 10 l/100km Typ nadwozia Kombi Liczba drzwi 5 Liczba miejsc 5 Kolor Inny kolor Okres gwarancji producenta 23/12/2022 Kraj pochodzenia Polska Zarejestrowany w Polsce Tak Bezwypadkowy Tak Serwisowany w ASO Tak Stan Używane Finanse Wyposażenie Audio i multimedia Android Auto Interfejs Bluetooth Radio Zestaw głośnomówiący Gniazdo USB System nawigacji satelitarnej System nagłośnienia Wyświetlacz typu Head-Up Ekran dotykowy Sterowanie funkcjami pojazdu za pomocą głosu Komfort i dodatki Klimatyzacja automatyczna, dwustrefowa Rolety na bocznych szybach opuszczane ręcznie Szyberdach szklany - przesuwny i uchylny elektrycz Tapicerka skórzana Klimatyzacja dla pasażerów z tyłu Elektrycznie ustawiany fotel kierowcy Elektrycznie ustawiany fotel pasażera Podgrzewany fotel kierowcy Podgrzewany fotel pasażera Regul. elektr. podparcia lędźwiowego - kierowca Regul. elektr. podparcia lędźwiowego - pasażer Fotele przednie wentylowane Fotele przednie z funkcje masażu Siedzenie z pamięcią ustawienia Podłokietniki - przód Podłokietniki - tył Kierownica skórzana Kierownica ze sterowaniem radia Kierownica wielofunkcyjna Kierownica ogrzewana Dźwignia zmiany biegów wykończona skórą Keyless Go Uruchamianie silnika bez użycia kluczyków Czujnik deszczu Elektryczne szyby przednie Elektryczne szyby tylne Przyciemniane tylne szyby Dach otwierany elektrycznie Systemy wspomagania kierowcy Tempomat adaptacyjny ACC Lampy przednie w technologii LED Kontrola odległości z przodu (przy parkowaniu) Kontrola odległości z tyłu (przy parkowaniu) Park Assistant - asystent parkowania Kamera parkowania tył Lusterka boczne ustawiane elektrycznie Podgrzewane lusterka boczne Lusterka boczne składane elektrycznie Asystent (czujnik) martwego pola Lane assist - kontrola zmiany pasa ruchu Kontrola odległości od poprzedzającego pojazdu Ogranicznik prędkości Asystent hamowania - Brake Assist Kontrola trakcji Wspomaganie ruszania pod górę- Hill Holder Aktywne rozpoznawanie znaków ograniczenia prędkości System rozpoznawania znaków drogowych Asystent świateł drogowych Oświetlenie adaptacyjne Dynamiczne światła doświetlające zakręty Czujnik zmierzchu Spryskiwacze reflektorów Lampy doświetlające zakręt Światła do jazdy dziennej Światła do jazdy dziennej diodowe LED Lampy przeciwmgielne Lampy przeciwmgielne w technologii LED Lampy tylne w technologii LED Oświetlenie drogi do domu Oświetlenie wnętrza LED System Start/Stop Elektroniczna kontrola ciśnienia w oponach Elektryczny hamulec postojowy Wspomaganie kierownicy Osiągi i tuning Felgi aluminiowe 19 Opony letnie Zawieszenie komfortowe Elektroniczna regul. charakterystyki zawieszenia Zawieszenie sportowe Zawieszenie regulowane Bezpieczeństwo ABS ESP Elektroniczny system rozdziału siły hamowania System wspomagania hamowania Asystent hamowania awaryjnego w mieście System hamowania awaryjnego dla ochrony pieszych Aktywny asystent hamowania awaryjnego System ostrzegający o możliwej kolizji System ochrony słuchu w przypadku kolizji Poduszka powietrzna kierowcy Poduszka powietrzna pasażera Kurtyny powietrzne - przód Boczna poduszka powietrzna kierowcy Boczne poduszki powietrzne - przód Kurtyny powietrzne - tył Boczne poduszki powietrzne - tył Isofix (punkty mocowania fotelika dziecięcego) Opis Sprzedam swój prywatny samochód Renault Talisman Kombi Tce EDC 225km wersja wyposażenia Initiale Paris wyposażenie: automatyczna 7 stopniowa skrzynia biegów skórzana tapicerka fotele przednie ogrzewane i wentylowane z masażem asystent parkowania pakiet zimowy (ogrzewane dysze spryskiwaczy + ogrzewana kierownica + spryskiwacze reflektorów kamera cofania czujniku 360 stopni aktywny tempomat i ogranicznik prędkości duży ekran 4 control multi sense funkcją komfort kierowcy automatyczne i ogrzewane lusterka przyciemniane tylne szyby rolety w tylnych szybach panoramiczny dach autmatyczna klapa bagażnika z czujnikiem ruchu światła Full led wyświetlacz HUD Samochód od nowości w moich rękach, pierwsza rejestracja jego drugim właścicielem ale pierwszym był salon, kiedy go kupiłem w lipcu 2020 roku miał przebieg 17 km Serwis z wymianą oleju co rok co około 12 tys. km Nie mogę wystawić faktury VAT, jestem osobą fizyczną. Auto nie jest obciążone kredytem i leasingiem Zgłoś naruszenie Informacje o dealerze Osoba prywatna Sprzedający na OTOMOTO od 2022 Kontakt bezpośredni 795 *** *** - Wyświetl numer Kontakt ze sprzedającym Więcej opcji kontaktu Znajdź na mapie Dąbrowa Górnicza, Śląskie
Blog Renault Talisman Grandtour Initiale Paris im Test Kaum ein Segment ist so hart umkämpft wie das der Mittelklassekombis. Renault will mit dem neuen Talisman Grandtour in diesem voll durchstarten und sagt VW Passat & Co den Kampf an. Text, Bild & Video: Max Melamed 07. November 2016 Selbstbewusst steht der Talisman Grandtour vor uns. Das Renault Logo thront stolz in der Mitte der Front, umringt von einem üppigen Grill und auffallend designten Frontscheinwerfern. An den Seiten fallen sofort die bei unserem Testwagen serienmäßigen 19 Zoll Alufelgen „Initiale Paris“ auf. Am Heck findet man die wohl schönsten Rücklichter die es im Moment bei einem Kombi gibt. Deutsche Nüchternheit kennt der Talisman Grandtour definitiv nicht. Egal ob in der Stadt, auf der Autobahn oder irgendeinem Parkplatz, der Talisman wird neugierig begutachtet und fällt auf. Talisman (er)fahren Um im heiß umkämpfen Mittelklassekombi Segment mithalten zu können, kommt der Talisman Grandtour Initiale Paris mit einer gigantischen Ausstattung daher. Allen voran die 4CONTROL Allradlenkung. Je nach gewähltem Fahrmodus (dazu gleich mehr) lenken die Hinterräder bei einer Geschwindigkeit bis zu 70 km/h mit. Das hat gleich mehrere Vorteile. Der Talisman Grandtour fühlt sich um einiges kürzer und agiler an, untersteuert kaum und hat einen wesentlich kleineren Wendekreis als ohne Allradlenkung. Der bei unserem Testwagen verbaute 160 PS Turbodieselmotor ist genau richtig für den Talisman Grandtour. Jederzeit ist genug Vortrieb vorhanden, auch bei 4 Personen plus Gepäck. Das bei diesem Motor serienmäßige 6-Gang EDC Doppelkupplungsgetriebe schaltet die Gänge jederzeit flüssig und ruckelfrei durch. Uns fehlte bei Autobahnfahrten aber der 7. Gang. Dieser würde sich sicher positiv auf den Durchschnittsverbrauch auswirken, der bei unserem Test im Schnitt bei 6,3 Liter lag. Da sind andere Kombis der Konkurrenz noch einen Tick sparsamer. Dafür trumpft der Talisman Grandtour mit seinem MULTI-SENSE System groß auf. Dieses bietet fünf verschiedene Fahrmodi die alle nach belieben konfigurierbar sind. Im Modus „Perso“ kann man den Talisman Grandtour komplett auf die eigenen Wünsche einstellen und individualisieren. Nicht nur das Ansprechverhalten des Motors, die Abstimmung der Dämpfer und der Lenkung kann man hier einstellen, sondern auch wie die Anzeigen am digitalen Tacho aussehen sollen, welche Farbe die Ambiente Beleuchtung haben soll und wie das Auto „klingen“ soll. Die Kombinationsmöglichkeiten sind praktisch unendlich. Sehr cool! Auch das Infotainment System R-Link mit einem 8,7“ Touchscreen lässt viel Raum für eigene Wünsche. Bis zu sechs Nutzerprofile kann man anlegen. Es gibt ebenfalls drei Startbildschirme die man nach Belieben gestalten kann. Die Bedienung geht flott von der Hand, auch wenn man am Anfang kurz von den vielen Optionen und Möglichkeiten überwältigt ist. Das legt sich aber schon nach kurzer Zeit. ☺ Dass man bei all den Technikspielerein nicht den Überblick über das Wesentliche verliert, gibt es eine Armada an Assistenzsystemen & Features die den Fahrer unterstützen. Adaptiver Tempomat, Spurhalteassistent, Totwinkelwarner, Verkehrszeichenerkennung mit Geschwindigkeitsalaram, Fernlichtassistent, Abstandswarner und ein Head-Up Display sorgen dafür, dass man sicher unterwegs ist. Zusätzlich zur tollen Sicherheits- und Multimediaausstattung kommt dann noch die üppige Komfortausstattung dazu. Besonders die Massagesitze haben es uns angetan. Diese bieten drei verschiedene Programme die zusätzlich noch in Geschwindigkeit und Intensität variiert werden können. Da versteht es sich fast schon von selbst, dass die Sitze sowohl beheiz- als auch kühlbar sind. Langstreckenkomfort? Hat er! Und auch die Verarbeitung ist, besonders in der höchsten Ausstattung Initiale Paris, sehr gut. Weiche Kunststoff- und Lederoberflächen dominieren. Einzig das Hartplastik an den Rändern der Mittelkonsole trübt den Eindruck ein wenig. Fazit Renault Talisman Grandtour Mit dem Renault Talisman Grandtour Initiale Paris zeigen die Franzosen was sie können. Der Talisman Grandtour hat das Zeug sich mit Passat & Co anzulegen. Das auffallende und sehr fesche Design kombiniert mit der tollen Ausstattung macht ihn zu einer echten Alternative im Segment der Mittelklassekombis. Und der Preis stimmt auch. Ab € kannst du den Talisman Grandtour bei uns kostenlos anfragen.
Der Talisman fällt auf, und Renault packt ihn mit Technik voll. Was man davon wirklich im Alltag braucht und ob die Allradlenkung halten kann was Renault verspricht, erzählen wir in diesem Test. Weiter unten gibt es die Wertungen im Detail. Renault Talisman in der Basisversion ab Euro Testversion mit dCi Motor und „Initiale Paris“-Ausstattung ab Euro Testverbrauch: 6,9 Liter Diesel je 100 km Sechsgang Doppelkupplungsgetriebe Abstandstempomat nur bis 140 km/h Berlin – Später Abend im Berliner Stadtteil Neukölln. Die Ampel an der Sonnenallee ist rot. Hinten stoppt ein alter Clio, sein weißer Lack ist stumpf, ein Scheinwerfer funktioniert nicht. Zwei dunkle Schatten steigen aus dem Auto. Sie kommen nach vorne. Es klopft an die Scheibe der Fahrertür. „Wir werden ausgeraubt“, flüstert die Beifahrerin. Doch nichts da. Nach einem freundlichen Grinsen der nun hellen Gestalt lasse ich das Seitenfenster herunter. „Was’ das für ein Auto!? Gut?!“ Und: „Boah sieht der scharf aus. Kannst’ nochmal blinken?“. Ich tue ihm den Gefallen. "Ah die wischen ja gar nicht von innen nach auußen. Trotzdem geil wie der aussieht!" Er freut sich. Es wird grün, wir müssen los. Autos für solche Erlebnisse hat Renault lange nicht gebaut. Wie bei Porsche sind die Rücklichter dreidimensional geformt, außerdem ziehen sie sich bis zum Renault-Rhombus in der Mitte Quelle: MOTOR-TALK Er ist vor allem erst mal groß, der Renault Talisman. Das schindet Eindruck. Die breite Spur, die 19 Zoll großen Räder und die weit außen platzierten Scheinwerfer lassen ihn noch stämmiger wirken, als er ist: 4,85 Meter Länge und 1,87 Meter Breite ohne Außenspiegel wollen erst einmal aus engen Parklücken manövriert werden. Der Laguna war sieben Zentimeter schmaler und 15 Zentimeter kürzer. Der Talisman bringt beim Parken kein Glück Da freut man sich beim Rangieren über Parksensoren. Doch beim Talisman sind sie übereifrig. Sie schlagen schon mit Dauerpiepton an, wenn nach vorn noch 40 Zentimeter Platz sind. Trotzdem kommt man schwer ohne aus. Der Talisman ist unübersichtlich, die Sicht nach hinten ist stark eingeschränkt. In engen Kopfsteinpflastergassen fühlt sich der Talisman entsprechend etwas unbeholfen an. Also rauf auf die Autobahn. Die Massagesitze kneten als nettes Gimmick den Rücken, Windgeräusche halten sich angenehm im Hintergrund, geradeaus läuft die Limousine ganz entspannt und stabil. Schade, dass der Abstandstempomat nicht ganz mitspielen will - zumindest nicht auf unlimitierten, deutschen Autobahnen. Bei 140 km/h liegt die Grenze des Renault-Systems. Der Motor hat dann noch Reserven. Gewöhnungsbedürftige Allradlenkung Mit dem Talisman kann man auf der Landstraße Spaß haben. Wenn man sich an die Allradlenkung gewöhnt hat. Das optionale System kann die Hinterräder um bis zu 3,5 Grad einschlagen, bei niedrigen Geschwindigkeiten gegenläufig zu den Vorderrädern. Ab etwa 80 km/h lenken sie in die gleiche Richtung. Das bringt mehr Stabilität in schnellen Kurven. Allerdings bleibt ein etwas künstlicher Eindruck. Positiv an dem System: der kleine Wendekreis. Das nimmt dem großen Talisman einiges von seinem Schrecken in der Stadt. Einparken gelingt oft mit einem Zug weniger als erwartet. Und die nervtötenden Parkpiepser kann man ja abstellen. Nach einer Weile verlässt man sich ohnehin nicht mehr auf sie. Der Renault Talisman im Detail Motor: kraftvoll und sparsam, leise für einen Diesel Im MOTOR-TALK-Test verbrauchte der Talisman dCi 160 im Schnitt 6,9 Liter Diesel je 100 Kilometer Quelle: MOTOR-TALK Renault quetscht im Talisman 160 PS aus einem 1,6-Liter-Diesel. Dessen Normverbrauch liegt bei 4,5 Litern, Bordcomputer und Tankquittungen ergaben beim Testwagen 6,9 Liter. Der hohe Autobahn- und Stadtanteil und der permanente Einsatz der Klimaanlage haben allerdings nicht gerade geholfen. Angesichts der Fahrzeuggröße geht der Wert in Ordnung. Kräftig genug ist der Diesel auch, Spaß macht er aber nicht immer. Schuld daran ist vor allem das Doppelkupplungsgetriebe. Es schaltet zwar schnell, sucht aber im Teillastbereich oft den richtigen Gang. Mit Handschalter wäre der Diesel in besserer Gesellschaft, doch den großen dCi gibt es nur mit EDC. Bei 130 km/h liegen damit gut Umdrehungen an, der Durchzug für Überholmanöver passt mit dieser Übersetzung gut. Ein siebter Gang als drehzahlsenkende Maßnahme wäre wünschenswert. Fahrwerk: Endlich mit mehr Härte Den Vorgänger stimmte Renault verhältnismäßig komfortabel ab. An merkliche Seitenneigungen in schnellen Kurvenfahrten hatten sich Laguna-Fahrer gewöhnt. Der Talisman macht es anders. Die Dämpfer federn strammer und stützen das Auto in Kurven besser ab. Erwischt die Automatik den richtigen Gang, geht es mit den 245er Vorderreifen nahe der Haftgrenze aus Kurven heraus. Schön: Das ESP regelt sicher, aber bevormundet nicht zu sehr. Der Talisman scheint so gut ausbalanciert zu sein, dass der elektronische Rettungsanker nur selten zum Eingriff gezwungen wird. Die künstlich wirkende Lenkung lässt sich wie die Stoßdämpfer über die verschiedenen Fahrmodi in der Härte verstellen – ohne dass dies Einfluss auf die Präzision hätte. Wir waren fast während des gesamten Testzeitraums im „Comfort“-Modus unterwegs. Die anderen Einstellungen wirkten unharmonisch. In Sport wird der Talisman hektisch in Eco phlegmatisch. Innenraum: Weißes Holz und weiches Leder 19-Zoll Leichtmetallräder gehören in der höchsten Ausstattungslinie zur Serienausstattung Quelle: MOTOR-TALK Der Listenpreis von mindestens Euro für die „Initiale Paris“-Ausstattung erscheint auf den ersten Blick hoch. Aber der Renault bietet dafür nicht nur viel Ausstattung. Das Leder fühlt sehr hochwertig an. Die Sitze sind straff gepolstert und dabei sehr bequem – auch auf langen Strecken. Die Nähte passen, nichts klappert oder knirscht. Auch beim Drücken der Zierleisten gibt das Cockpit nicht nach. Das Furniermaterial in "Grey Woodgrain" wirkt dagegen ein wenig wie eine Küchenarbeitsplatte. Das Platzangebot auf den vier äußeren Sitzplätzen empfanden wir als üppig, die Beinauflagen als ausreichend lang. Infotainment: Touch mit Tick Die Massage der Sitze, Navigation, Fahrmodi oder Fahrzeugeinstellungen: Vieles funktioniert im Talisman per Touchscreen. Die Fahrmodi lassen sich direkt über ein Dreh-Drück-Rad anwählen. Das geht schneller als mit Wischen und Drücken. Für die Lautstärke der Bose-Anlage würden wir uns ein klassisches Drehrad wünschen – was bei der Zweizonenklimaanlage umgesetzt wurde. Gut: Der Wählhebel für die Automatik lässt sich als Ablage für den Unterarm verwenden während der Finger versucht, die Schaltflächen auf dem Tochscreen zu treffen. Bis ganz nach oben reichen so aber nur lange Finger. Assistenz: Ausprobiert, aber bald wieder abgestellt Der Spurhalte-Warner warnt lediglich ohne Lenkeingriff vor dem Verlassen der Fahrspur. Das geht in dieser Klasse besser. In Baustellen oder bei tief stehender Sonne kommt das System an seine Grenzen und warnt gelegentlich vor Linien, die nicht da sind. Wir stellten den Warner nach einigen Tagen ab. Das funktioniert schnell, die Funktion ist leicht auffindbar. Die LED-Scheinwerfer sehen prima aus und leuchten in einem warmen Weißton weit voraus. Auf den kamerabasierten Abblendassistenten haben wir uns nach kurzer Zeit nicht mehr verlassen. Einige Verkehrsteilnehmer blinkten uns mit Lichthupe an. Beeindruckend sind die gleichmäßige Verteilung des Abblendlichts und die enorme Reichweite des Fernlichts. Preis: Renault Talisman ab Euro Die Preise für den Renault Talisman starten bei Euro. Dafür gibt es den nach Norm sparsamsten Dieselmotor mit 110 PS und eine ordentliche Ausstattung. Serienmäßig baut Renault in der „Life“-Variante eine Zweizonen-Klimananlage, Navigationssystem, schlüssellosen Zugang und Tempomat in den Talisman. Wer die nächst höhere Ausstattungslinie „Intens“ wählen möchte, kann nicht auf den Basisdiesel zurückgreifen. Dafür gibt es hier die sehr guten LED-Scheinwerfer und die relativ zuverlässige Schildererkennung dazu. Renault gibt das Kofferraumvolumen des Talisman mit üppigen 608 Litern an. Bei umgeklappter Rückbank sollen es knapp mehr als Liter sein Quelle: MOTOR-TALK Die edelste Ausstattungsvariante addiert nochmals größere Aluräder hinzu. Ein adaptives Fahrwerk erlaubt die Feinjustierung der Dämpfer. Hinzu kommen Renaults Allradlenkung, ein Bose-Soundsystem, Ledersitze mit Massagefunktion und ein Head-up-Display. All dies rechtfertigt den Preisaufschlag von Euro absolut - wenn man denn darin den entsprechenden Mehrwert sieht. Ein Ford Mondeo Titanium mit 150 PS Diesel und Automatik kostet rund Euro weniger. Für ein adaptives Fahrwerk, LED-Scheinwerfer, Ledersitze, Navi oder ein großes Soundsystem zahlt man hier jedoch extra. Damit relativiert sich der hohe Listenpreis deutlich. Die Topmotorisierungen sind auch ohne „Initiale Paris“-Ausstattung zu bekommen. Ein schönes Extra ist das sehr große Glasdach ( Euro), das wenige Fahrgeräusche, aber herrlich viel Licht durchlässt. Renault Talisman: Technische Daten Motor: 1,6-l-Turbodiesel Leistung: 160 PS (118 kW) bei U/min Drehmoment: 380 Nm bei U/min Getriebe: Sechsgang-Doppelkupplung 0-100 km/h: 9,4 s Höchstgeschwindigkeit: 215 km/h Verbrauch: 4,5 l/100 km (NEFZ) CO2: 118 g/km (NEFZ) Testverbrauch: 6,9 l/100 km Länge: 4,85 m Breite: 1,87 m Höhe: 1,46 m Radstand: 2,81 m Leergewicht: - 1597 kg Kofferraum: 608 l Kofferraum mit umgelegter Rücksitzbank: l Basispreis Renault Talisman dCi 160: Euro Preis Testwagen: Euro
renault talisman initiale paris test