Zawiercie Samotna Pani pozna Pana ogłoszenia matrymonialne z numerami telefonów starszych kobiet. Dziewczyna szuka chłopaka, faceta, męża, partnera w Zawierciu Aktualne ogłoszenia sierpień, 2023 r.. Oda mieszkam  ul. Bolesława Chrobrego Zawiercie ogłoszenia matrymonialne kobiet z numerami telefonów. Im bliżej jesteście związku, tym bardziej dziewczyna zaczyna się wahać i odsuwać od Ciebie. Dziewczyna zmienia zdanie w stałym związku: jesteś już z dziewczyną w związku przez pewien dłuższy okres. Jednak nie wiadomo czemu, w pewnym momencie dziewczyna zaczyna się gorzej zachowywać i chce być sama, mimo zapewnień uczuć. Najlepszy darmowy serwis randkowy 2023 roku w Łomży. Ogłoszenia matrymonialne kobiet z numerami telefonów. Dziewczyna szuka chłopaka dla towarzystwa bez rejestracji i logowania - 75 mln zarejestrowanych kobiet. Samotna Pani szuka chłopaka, faceta, męża, partnera. Paloma mam 72 lat mieszkam na  ul. Relacja Marty i Pawła z "Rolnik szuka żony" jest już całkiem poważna. "Nie mam w ogóle problemu z byciem na wsi" - zapewnia dziewczyna farmera. Tata Klaudii był zadowolony ze spotkania i przyznał, że odpowiadają mu tacy kandydaci. Mama natomiast zauważyła, że każdy z nich chce lepiej poznać jej córkę. Czytaj też: „Rolnik szuka żony”. Te pary znalazły miłość dzięki programowi i do dziś są razem. Galeria: „Rolnik szuka żony 9”. Co o wsi myślą urodzone tam kobiety. "Nie jestem panią z miasta" mówi Ewa, która o powrocie na wieś nie chce słyszeć. "Wrócę na starość tam, gdzie się urodziłam, na wieś" – mówi . Data utworzenia: 21 lipca 2015, 20:37. Na to czekali widzowie! Po wakacjach w telewizyjnej Jedynce zobaczymy drugą odsłonę programu „Rolnik szuka żony”. Największą atrakcją produkcji będzie bez wątpienia piękna rolniczka. To jedyna kobieta, która wystąpi u boku panów. Ona także szuka drugiej połówki! rolniczka szuka męża Foto: Facebook 36-letnia Ania jest inteligetna, przedsiębiorcza i bardzo pracowita. Nie wyobraża sobie życia w mieście. Jej rodzina mieszka na wsi od pokoleń. Ania na swoim gospodarstwie nie mieszka sama. – Hoduję różne zwierzęta, szczególnie te pierzaste. Mam dużo kur, indyczki, perliczki. Moje gospodarstwo ma ok. 20 hektarów. Uprawiam na nim zboża. Mam też 3 hektary stawów. Kobieta rolnik ma na pewno trochę trudniej niż rolnik mężczyzna. Ja gospodarstwo odziedziczyłam po rodzicach – opowiada o sobie w promującym program filmiku. Rolniczka, jak każdy z nas marzy o swojej drugiej połówce. Nie ma wielkich wymagań, ale są pewne cechy, które powinien posiadać ten jeden jedyny. – Wymarzony facet? Tak naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Fajnie, żeby wiedział, jak wygląda traktor i jak się z niego korzysta – śmieje się i dodaje: – Prawdziwy mężczyzna powinien być silny. Powinien być wsparciem dla kobiety w każdej sytuacji. Powinien potrafić przytulić, pocałować. Fajnie by było, żeby był przystojny i na pewno wyższy ode mnie. Na pewno też bez nałogów. Obawiam się, że mężczyźni boją się, że jestem za silną kobietą. Ale mi mężczyzna jest potrzebny – deklaruje Anna. Czy bohaterka programu „Rolnik szuka żony” znajdzie szczęście i miłość? Na pewno na to zasługuje, bo już zbyt długo czeka na wielkie uczucie. – Jestem sama od około ośmiu lat. Wtedy urodziłam swojego synka. Potem nie byłam w żadnym związku – mówi szczerze w filmiku. Anna deklaruje, że nieważne jest czy mężczyzna będzie z miasta czy ze wsi. Ważne, żeby na wsi potrafił się odnaleźć. Rolniczka przekonuje też, że jej wybranek nie musi od razu na gospodarstwie się znać. Ona jest cierpliwa i wszystkiego go nauczy. Taka kobieta to prawdziwy skarb! Zobacz także Cała wieś stanęła do wielkiego gotowania. Zobacz: /3 „Rolnik szuka żony 2” Facebook W programie wystąpi jedna kobieta /3 „Rolnik szuka żony 2” Facebook Rolniczka Ania jest piękna i przedsiębiorcza /3 „Rolnik szuka żony 2” Facebook Ania ma piękny dom i 20-hektarowe gospodarstwo Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Zapomniałem(am) hasła Zaloguj Kobieta szuka męża. Sprawdź idealne sposoby! Zarejestruj się za darmo! Dołącz teraz Klikając przycisk powyżej, udzielasz nam jednoznacznej zgody na naszą Politykę prywatności, w tym użycie profilowania do znajdowania dopasowań, oraz zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania Szukam męża. Ogłoszenia to jedyna droga? W jaki sposób dawniej kobiety zdobywały partnera? Co ciekawe, wieści rozchodziły się pocztą pantoflową. Gdy ktoś powiedział „szukam męża”, to natychmiast ustawiał się ogonek chętnych. Ładniejszych i brzydszych, tych z sercem na dłoni lub bogatszych i wyrachowanych. Dziś nieważne, czy rolniczka szuka męża lub też kobieta szukam męża z wielkiego miasta — dla nich wszystkich najważniejsze są miejsca takie jak LetsDate. To portal z ogłoszeniami, profilami oraz bogatymi w informacje anonsami. Zalety? Jest ich mnóstwo: bezpośredni dostęp z całego świata, przez 24/7, pełna anonimowość — na spotkanie umawiamy się tylko wtedy, gdy chcemy, dużo szczegółów na temat kandydatów, jeśli mówisz szukam męża, to możesz poświęcić więcej czasu na rozmowy, a gdy interesują cię przelotne znajomości, to korzystasz z portalu w inny sposób, nie tylko ty masz możliwość wyszukiwania, lecz ktoś może znaleźć i ciebie! Jak widać, takie rozwiązania gwarantują dość dużą elastyczność i są po prostu wygodne. Kiedy słyszysz szukam męża rolnika z wielkopolski, to masz pewność, iż w serwisie z dużym, ogólnopolskim zasięgiem znajdzie się przynajmniej kilku kandydatów. Trzeba przyznać, że to spora zmiana kulturowa, wszak dawniej ogłoszenia matrymonialne były raczej niszowym rozwiązaniem. Dziś coraz rzadziej poznajemy się w pracy, na imprezach czy przy barze. To internet i swoboda z nim związana mocno zmienia podejście ludzi do randkowania. Szukam męża na gospodarstwo — czy na wsi jest trudniej? Jednak o ile opcji w dużych miastach teoretycznie jest pod dostatkiem, tak wiejskie regiony — ze względu na dużo mniejszą gęstość zaludnienia — charakteryzują się trudniejszymi poszukiwaniami. Stwierdzenie “szukam męża na gospodarstwo rolne” stwarza pewne problemy, ponieważ o ile Polacy chętnie uciekają na wieś, to praca tam jest zdecydowanie trudniejsza. Dlatego gdy kobieta szuka męża na LetsDate jest na nieco lepszej pozycji. Może bowiem zacząć wyszukiwanie z określonymi kryteriami związanymi z charakterem oraz miejscem pochodzenia. Kto wie, całkiem prawdopodobne jest, że dawno zapomniany sąsiad też szuka partnerki! Wtedy każdy powód do wspólnego wyjścia na spacer jest dobry. Połączenie dwóch gospodarstw w jedno? To możliwe! Czy trudno znaleźć inteligentnego i przystojnego mężczyznę na wsi? Szukam męża i nie znajduję nikogo sensownego — tak często skarżą się Polki, w tym mieszkanki obszarów wiejskich. Fakt, statystycznie mężczyzn jest o wiele mniej, więc osoby o najlepszych cechach są rozchwytywane. To świetni kochankowie, czuli ojcowie, osoby z prezencją, gestem i gotowi do prowadzenia domu. Dodatkowo gdy wspomnisz “szukam męża na gospodarstwo”, to do kompletu cech musisz dodać pracowitość i wiedzę z zakresu rolnictwa (albo chociaż chęć do jej przyswojenia). To wszystko rodzi dodatkowe trudności, choć nie są one ostatecznie tak duże, jak mogłoby się wydawać. Wiele zależy od nastawienia i realnych działań, a nie tylko od tego, czy kobieta powie “szukam męża”. Ogłoszenia pomagają bardzo mocno nawet tym osobom, które są bardzo zapracowane. Do głosu dochodzą też nowoczesne technologie, w tym smartfony. Dostępność szybkiego internetu LTE (w tym na wsiach) pomaga w ukradkowym zerknięciu na skrzynkę wiadomości o niemal każdej porze dnia. Dlatego założenie konta na LetsDate jest polecane również tym kobietom, które z racji wykonywanego zawodu nie mają zbyt wielu chwil na poznawanie facetów. Szukam męża rolnika z wielkopolski — to stwierdzenie zmienia się z męki w przyjemność, gdy do jego realizacji używane są odpowiednie, dopasowane narzędzia! Coraz częściej to Ukrainka szuka męża Polaka Poza ciekawą sytuacją na terenach wiejskich obserwujemy również zupełnie nowy trend, w ramach którego kobieta szuka męża. Z racji dość dużej migracji osób zza wschodniej granicy, młode dziewczyny z Ukrainy również dołączają do grona chętnych na małżeństwo. Jednych ta sytuacja dziwi, innych denerwuje, ale warto spojrzeć prawdzie w oczy: takie mamy czasy, gdy w Europie zacierają się granice pomiędzy państwami. W obliczu tego sytuacja, w której Ukrainki szukają męża, nie powinna nikogo dziwić. Wszak prawo do założenia rodziny ma każdy, bez względu na adres zamieszkania, pochodzenie czy przynależność etniczną. Jest też pewien formalny powód, dla którego niejedna Ukrainka szuka męża Polaka. To przepisy wizowe i te dotyczące swobodnej migracji przez granicę Unii Europejskiej. Nie ma co ukrywać, że obywatele UE mają o wiele lepsze warunki związane z przekraczaniem granic oraz pracą w wielu krajach, w tym oczywiście w Polsce. Przy okazji oba te narody (Polska i Ukraina) mają wiele wspólnego i nie różnią się kulturowo w sposób drastyczny. Dlatego gdy kobieta szuka męża przyjeżdżając nad Wisłę zza wschodniej granicy, nie jest niczym niezwykłym. Co interesujące, fakt, iż Ukrainki szukają męża akurat tutaj, jest dla wielu mężczyzn z Polski bardzo satysfakcjonujący. Są to bowiem dziewczyny nie tylko ładne, uśmiechnięte i zaradne, ale też bardzo pracowite. Ta cecha jest szczególnie ceniona. Czy trzeba wspominać o niebywałych zdolnościach związanych z gotowaniem? No właśnie! W zależności od tego, czy rolniczka szuka męża, dziewczyna z Ukrainy zechce osiąść w Polsce, lub też osoba z miasta pragnie związku prowadzącego do małżeństwa, różnią się pewne wymagania. Wspólny mianownik pozostaje jednak ten sam: słowa „szukam męża” zawsze generują pewne potrzeby. Gdzie szukać? Jaka jest metoda na trwały związek z perspektywami? Odpowiedź tkwi w internecie, a świetnym przykładem jest projekt o międzynarodowym zasięgu LetsDate. To właśnie tam kobieta może najszybciej, z pełną kontrolą i komfortowo poznać faceta marzeń. Wystarczy założyć konto, a to przecież nic nie kosztuje! Portal Dla Samotnych Po 50 Spotkania Samotnych Po 40 Bezpieczne Randki Dobre Zdjęcie Profilowe Ogłoszenia Matrymonialne Pierwsze Spotkanie Katolicki Portal Randkowy Spotkania w Okolicy Randki Katowice Randki Trójmiasto Randka w Warszawie Randki w Krakowie Randka w Łodzi Randka we Wrocławiu Randka w Poznaniu Randka w Szczecinie Randka w Bydgoszczy Randka w Lublinie Randka w Białymstoku Randki w Częstochowie Randka w Radomiu Randka w Toruniu Randka w Rzeszowie Randka w Kielcach Randka w Olsztynie Randka w Bielsku-Białej Randka w Zielonej Górze Randka w Rybniku Randka w Opolu Randka w Gorzowie Wielkopolskim Randka w Elblągu Randki w Płocku Randka w Wałbrzychu Randka we Włocławku Randka w Tarnowie Mieszkają na wsi, ale nie są już tylko żonami przy mężach, gospodyniami. Wiedzą czego chcą, są przedsiębiorcze. Inaczej patrzą na świat niż ich mamy, czy babki. - Dziś kobiety na wsi są bardziej odważne jeśli chodzi o realizację swoich planów życiowych, pasji - mówi Anna Bardowska, która męża Grzegorza poznała na planie programu telewizyjnego „Rolnik szuka żony”. Wychowała się na wsi, jej dziadkowie też prowadzili gospodarstwo: - Kiedyś kobiety bardziej przejmowały się tym, co powiedzą inni. Np. rozwody to przed laty była rzecz nie do pomyślenia, panie bały się, że znajdą się „na językach”. Dziś mają większy dystans. Jeśli chcą się realizować zawodowo poza gospodarstwem, to najczęściej to robią. Nie zapominają o swoich pasjach. Kobiet sukcesu na wsi nie brakuje. Ona nie zamierza zamykać się na świat. - Mąż o tym wie, że raz na jakiś czas chcę iść do teatru, kina, na koncert, spotkać się ze znajomymi - mówi pani Anna, która dziś prowadzi z mężem nie tylko świetne gospodarstwo koło Wrocławia, ale i internetowy program. - Mnie się to podoba, że żona się realizuje - mówi Grzegorz Bardowski. Zdaje sobie sprawę, iż kiedyś na kobiety spadało więcej obowiązków związanych z pracą w gospodarstwie. - Zajmujemy się produkcją roślinną, nasze gospodarstwo jest zmechanizowane, więc pracy fizycznej dla Ani tu nie ma, ale jej pomoc jest potrzebna np. w pisaniu projektów, pracy biurowej - dodaje. - Wszystkie decyzje biznesowe podejmujemy wspólnie!Na kartce wypisała marzenia i zabrała się za to, co najtrudniejszeAgnieszka Wróbel to atrakcyjna blondynka, która we wsi Gołoty (gm. Unisław, woj. kujawsko-pomorskie) wspólnie z mężem Piotrem prowadzi gospodarstwo specjalizujące się w ziołach (ich mięta pieprzowa unisławska została wpisana na Listę Produktów Tradycyjnych). Prowadzą je wspólnie! Bo nie jest tylko gospodynią, pracującą w cieniu męża. Są partnerami w życiu i w pracy. To Cię może też zainteresowaćBędzie nawet 600 zł dopłaty do krów i świń za podwyższony dobrostanIle kosztuje hektar, jaka stawka dzierżawy państwowej ziemi?I choć pani Agnieszka żartuje, że Kobieta Pracująca grana przez Irenę Kwiatkowską, to postać wiecznie żywa (ona jest tego najlepszym przykładem - żadnej pracy się nie boi), to potrafi znaleźć czas na realizację marzeń. - Współczesne kobiety chcą w życiu czegoś więcej - mówi. - Po czterdziestce postanowiłam zrobić coś dla siebie. Wcześniej dzieci były małe, potem opiekowaliśmy się rodzicami, teraz mamy czas dla nas. Na kartce wypisała, co chciałaby robić. - Na końcu listy znalazło się najtrudniejsze - malarstwo, no to zabrałam się za najtrudniejsze. Żeby nie było łatwo! Poszła na kurs malarstwa. Podstawowy. Ukończyła go i teraz nie tylko zajmuje się ziołami, ale także piecze pyszne chleby (dla własnej przyjemności oraz uciechy klientów) i maluje obrazy. - Chcę coś po sobie zostawić - podkreśla. Niedawno zakończyła edukację w Studium Zielarskim na kierunku Ziołolecznictwo. - No i właśnie zrobiłam sobie kremiki! I dodaje z uśmiechem, że po mamie odziedziczyła ważną cechę - potrafi zrobić coś z niczego. Jak to kobieta przedsiębiorcza!Wioska Hobbitów pomogła kobietom uwierzyć w siebieBogusława Bindas to współtwórczyni Wioski Hobbitów w Sierakowie Sławieńskiem (koło Koszalina, woj. zachodniopomorskie), gdzie można poczuć atmosferę dzieła Tolkiena. - Kiedyś w naszej okolicy było duże bezrobocie - wspomina pani Bogusława, nauczycielka pochodząca z gospodarstwa, mama trójki dzieci, która zawsze znajdzie czas na realizację nawet najbardziej szalonych pomysłów, jeśli jej mała ojczyzna może mieć z tego pożytek. W 2000 roku zrodził się pomysł, by w ramach Strategii Rozwoju Gminy Sianów założyć wioskę tematyczną. Chodziło nie tylko o atrakcję turystyczną - to miał być ukłon w stronę osób pozostających bez pracy, także kobiet. - Na początku występowałyśmy w workach po kawie, bo nie miałyśmy innych strojów - wspomina pani Bogusława. - Początkowo panie się wstydziły, nie chciały się ośmieszyć, bały się co powiedzą inni. Ale to się zmieniło, bo po pewnym czasie nasza praca została doceniona. W 2004 r. otrzymaliśmy wyróżnienie w Europejskim Konkursie Odnowy Wsi ,,Sprostać wyzwaniu unikalności” , do Austrii pojechaliśmy po odbiór nagrody. Teraz „Hobbiton” odwiedzają rocznie tysiące turystów z całej Polski, również z zagranicy. - A nasze panie dzięki Wiosce Hobbitów uwierzyły w siebie - dodaje pani Bogusława. - Zaczęły jeździć na różne kursy, szkolenia. Niektóre znalazły inną pracę w mieście, zrobiły prawo jazdy. Uwierzyły, że także kobiety ze wsi są wiele warte!Przez kilka lat w grze terenowej była Czarownicą. - Ktoś musiał nią zostać, przecież nie każdy może być Królową - dodaje z uśmiechem Bogusława Bindas, urodzona optymistka. Gospodynie domowe stały się rolniczkamiCo mogło mieć największy wpływ na to, że współczesne wiejskie kobiety inaczej patrzą na świat, niż ich mamy lub babki?Dr Sylwia Michalska z Zakładu Socjologii Wsi w Instytucie Rozwoju Wsi i Rolnictwa PAN w Warszawie: - W tradycyjnych rodzinach chłopskich, jeszcze w okresie międzywojennym dla kobiet przewidywano przede wszystkim role rodzinne, opiekuńcze. Oczywiście pracowały (bardzo ciężko) także w gospodarstwie, ale ta praca często nie była dostrzegana, doceniana i odbywała się również w rodzinie. Nie traktowano jej jako roli zawodowej. Dodaje, że role społeczne kobiet zaczęły zmieniać się z głównie rodzinnych, kiedy pojawiły się możliwości podejmowania nowych zadań: - Już w trakcie wojny kobiety przekonały się, że w razie potrzeby czy konieczności są w stanie zastąpić mężczyzn w wielu pracach, potrafią podejmować decyzje itd. Przypomina, że po wojnie, w okresie intensywnej industrializacji wielu mężczyzn ze wsi podejmowało prace w przemyśle, stając się chłoporobotnikami, jednak to głównie na kobiety spadły wówczas zadania prowadzenia gospodarstwa: - Kobiety, pytane o zawód coraz częściej zamiast odpowiadać „gospodyni domowa” odpowiadały, że są rolniczkami - tłumaczy dr Sylwia Michalska - Z czasem pojawiać się zaczęły również inne możliwości pracy zawodowej, także poza rolnictwem. Aktywne i ambitne kobiety, często w wieku w którym zakłada się rodziny, migrowały do miast, stąd na wsi już w latach 70 mówiło się o problemie w znalezieniu żon dla rolnika. Socjolożka podkreśla, że w początku lat 90. XX wieku kobiety wiejskie wykorzystały ogólnokrajowy boom edukacyjny i stały się grupą, która w największym stopniu podniosła swój poziom wykształcenia, są obecnie wykształcone lepiej niż mieszkający na wsi mężczyźni. - To w naturalny sposób może prowadzić do poczucia, że nie są odpowiednio reprezentowaną grupą i gotowości samodzielnego wprowadzania zmian. Okazją do ćwiczenia się w nowych rolach, publicznych, są prace np. w komitetach rodzicielskich, oczywiście w KGW, ale także na przykład w Lokalnych Grupach Działania, w których radach minimum 1/3 członków powinny stanowić kobiety. Pani Krystyna pochodzi z mazurskiej wsi i nawet w swojej rodzinie ma wiele kobiet przedsiębiorczych. - Niektóre z nich jak zaczęły walczyć o swoje, to miały na początku problemy - opowiada. - Na przykład kuzynka uparła się, że pójdzie na studia zaoczne. A jej mąż na to, że gospodarka psychologii nie potrzebuje. I że na pewno szuka sobie kogoś, potrzebuje przygód... Jej rodzice też byli przeciwni, mówili, że to jakaś fanaberia. Że jej to siedzenie przed komputerem w głowie namieszało! Uparła się, zagryzła zęby i postawiła na swoim! Dziś mąż jest z niej dumny, chociaż pieniędzy od tego im nie przybyło. I córki, które też poszły na studia. Jedna na uczelnię rolniczą, bo chce przejąć gospodarstwo, ale już zapowiedziała ojcu, że będzie je prowadzić na swoim warunkach. Bo taka bizneswomen z niej jest! Jeszcze bardziej przedsiębiorcza jest jej inna kuzynka. - Też z gospodarki pochodzi - mówi pani Krystyna. - Ile ona się nawalczyła, żeby pierwszy sklepik we wsi otworzyć! Mąż był na nią o to zły, bo mówił że kobieta w domu powinna pracować. Dziś ma dwa sklepiki, z których jest więcej pieniędzy niż z ich gospodarki. Nawet radną została! Przedsiębiorcze kobiety przejmują stery nie tylko w sołectwachPani socjolog dodaje, że nadal kobiety są niedoreprezentowane jako radne, posłanki i na stanowiskach kierowniczych, natomiast coraz częściej widzimy je w rolach sołtysek, co również jest doskonałą okazją do sprawdzenia się w nowej Pietrasz kieruje sołectwem Markowce (gm. Sanok, woj. podkarpackie) od marca tego roku. Przejęła pałeczkę po innej pani sołtys. Przyznaje, że kiedyś także tę funkcję sprawowali przede wszystkim mężczyźni. - Kobiety obawiały się, że sobie nie poradzą, wstydziły się - mówi pani Agnieszka. - A przecież panie są bardziej „ogarnięte”, przebojowe. Lepiej potrafią planować, są bardziej zaradne i potrafią załatwić wszelkie formalności. - Wydarzenia historyczne, przemiany społeczne, dostęp do edukacji, możliwość ćwiczenia się w nowych rolach, również - spadek dzietności (mają 2-3 dzieci łatwiej wygospodarować czas na inną aktywność niż, gdy ma się pod opieką 8) - to zdaniem dr Michalskiej spowodowało że współczesne wiejskie kobiety inaczej patrzą na świat, niż starsze potrafią mówić o swoich oczekiwaniach- Szczególnie młode pokolenie kobiet wiejskich wie czego chce - mówi pani Jadwiga z Pomorza. - Moja córka przed ślubem zapowiedziała przyszłemu mężowi, że w gospodarstwie będzie pracować, owszem, ale ona też ma swoje marzenia i nie zamierza ich „pogrzebać w gospodarce”. Powiedziała, że raz w roku chce, by wyjeżdżali na wspólne wakacje, także zagraniczne. Poza tym kino, teatr, wystawy i takie tam... Aż się przestraszyłam! Ja odważyłam się zawalczyć o ukończenie liceum i maturę, ona poszła dalej. To Cię może też zainteresowaćWalka z suszą za 14 miliardów złotychGorąco? To marsz do lasu! O tym, jak drzewa łagodzą upał- Zmieniły się postawy kobiet wiejskich, bo zmieniła się polska wieś, która otworzyła się na świat - uważa dr hab. Wojciech Knieć, prof. UMK, kier. Zakładu Socjologii Obszarów Rustykalnych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Zaciera się różnica między paniami na wsi i w mieście. Niektóre decydując się na bycie żoną rolnika przed ślubem mówią o swoich oczekiwaniach, zawierają swego rodzaju „kontrakty małżeńskie”. I dodaje: - Jednak nie można powiedzieć, że nie ma już rodzin, w których - w nawiązaniu do „staromodnych tradycji” - wciąż dba się o segregację płciową, podział na role dla kobiet i mężczyzn. Jednak nawet w takich rodzinach najczęściej nie ma problemu, jeśli kobieta chce się uczyć. - W wielu gospodarstwach to panie zajmują się dopłatami i wszelkimi formalnościami - mówi pani Elżbieta, prowadząca z mężem gospodarstwo w Wielkopolsce, z wykształcenia ekonomistka. - I to mężczyźni z reguły doceniają najbardziej, wszak chodzi o dochody gospodarstwa, a nie jakieś tam hobby!Badając wiejską przedsiębiorczość okazało się, że np. w agroturystyce to przede wszystkim kobiety zajmują się tym biznesem. - Nawet jeśli działalność była zarejestrowana na mężczyznę, to z reguły mężowie odsyłali po szczegóły do swoich żon, przyznając, iż to one zajmują się niemal wszystkim. Współczesne kobiety wiejskie są bardziej przedsiębiorcze, przebojowe - podsumowuje socjolog. - Znają swoją wartość! ______________________Agro Pomorska odcinek 68, Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera

dziewczyna ze wsi szuka męża